Aktualizacja: 22 kwietnia 2022 r
W zwyczajną środę w San Rafael w Kalifornii jest około 10:30.Przybyłem do szkoły średniej San Rafael, aby zobaczyć pomnik Louisa Pasteura, na którym grupa przyjaciół z liceum na początku lat 70. paliła trawkę.Wędruję niepewnie po kampusie liceum wśród uczniów pędzących na zajęcia z plecakami.Nie do końca wtapiam się w otoczenie i nauczyciel mnie zauważa.
"Czy mogę ci pomóc?Wyglądasz na zagubionego” – mówi.
Próbuję się tłumaczyć w sposób, który nie ujawnia mojego przywiązania do liścia.
„Przyszedłem zobaczyć dzieło sztuki, pomnik Louisa Pasteura” – mówię.
„Och, jesteś na pielgrzymce 420” – mówi z uśmiechem i wskazuje obszar szkoły, w którym powinna znajdować się sztuka.„Do czasu zakończenia budowy odłożymy posąg do magazynu”.
Kiedy wyrażam smutek i opuszczam ramiona w rozczarowaniu, on znów się uśmiecha i mówi: „nie martw się, to wróci”.
„Szczęśliwego 420!”Mówię radośnie i ruszam do kolejnego celu.
420 Ewa i smoki świątynne
Kiedy po raz pierwszy poszedłem do Terrapin Crossroads, obecnie zamkniętego baru i klubu muzycznego w San Rafael założonego przez byłego basistę Grateful Dead Phila Lesha, pewnie przeszedłem prosto za kulisy i odkryłem duże słoiki wypełnione marihuaną.Wydarzeniem w 2016 roku była impreza z okazji 420 wigilii prowadzona przez długoletniego redaktora naczelnego High Times Steve’a Hagera, który opisał każdy słoik pąków inną postacią z legend arturiańskich.Wypaliłem ich wszystkich, Ginewrę, Zielonego Rycerza, Króla Artura i świetnie się bawiłem.W pewnym momencie Steve ogłosił, że zacznie się muzyka i, jak się okazało, był także wykonawcą ze swoim występem Temple Dragons, będącym hołdem dla czegoś ze swojej przeszłości.Jak wyjaśnia Cannabis Digest, Świątynne Smoki to imię Steve'a oznaczające hippisowską ochronę.Byli tam, aby zachować spokój podczas dużych zgromadzeń, takich jak uroczystości 420.Smoki zostały początkowo wezwane podczas pierwszej ceremonii wręczenia nagród Cannabis Cup w 1987 roku.
„Według Steve’a Hagera kult konopi indyjskich stoi w centrum wielu głównych religii, a zioło to było kiedyś uznawane za najlepsze lekarstwo i uzdrowiciel” – czytamy w artykule w Cannabis Digest.„Dzisiejsze zadanie polega na przywróceniu go na należne mu miejsce.W międzyczasie jego zwolennicy muszą chronić swoje zadanie.Wyjątkowe połączenie improwizacji i wiary Temple Dragons wzięło na siebie tę odpowiedzialność.Ich występ jest magiczny.Wyciągają zmartwione dusze z tego, w co wpadły, i osadzają je w nowych, lepszych przestrzeniach psychicznych.Tworzą nowe znaczenia.”
Theimprezabyło niesamowicie.Wziąłem podpisany egzemplarz książki Steve'a o zabójstwie JFK (przykro mi, Steve, nadal jej nie przeczytałem) i ostro nakrzyczałem na eksperta od kultywacji iWysokie czasylegenda Ed Rosenthal i jego żona oraz partnerka wydawnicza, moja dobra przyjaciółka Jane Klein.
Gwiazda Betlejemska, oczekiwanie na uroczystości następnego dnia świeciło przez całą noc.Mieliśmy tak wiele powodów do świętowania w związku z naszą wzajemną miłością do rośliny, że 420 nie wystarczyło.Potrzebowaliśmy kolejnego dnia.
Byłem z całą załogą w ojczyźnie przodków 420-tych.Grupa licealistów, którzy zapoczątkowali zjawisko 420,Waldowie(nazwa nadana, ponieważ lubili gromadzić się pod ścianą), byli tam.Był tam także Steve, osoba odpowiedzialna za szerzenie ewangelii roku 420 na łamach tego właśnie magazynu.
Nigdy nie zapomnę rozmowy, którą odbyłem z jednym z Waldów przed barem (ale zapomnę z którym Waldem, przepraszam! Pamiętam Twoją twarz.).Powiedział mi, że następnego dnia wezmą udział w masowej uroczystości usunięcia dymu w San Francisco na Hippie Hill, aby posprzątać wszystkie pozostawione śmieci.420 i wszystko, co stało się, było jego dziedzictwem, a on chciał się tylko upewnić, że jest to właściwe dla świata.
Pod koniec wieczoru limuzyna 420 zepsuła się, a mój dobry przyjaciel i inny pisarz zajmujący się konopiami indyjskimi, Jimi Devine, pomógł w skoku.
420 Eve Jimiego Devine'a
W 2022 r. liczba ta zostanie zredukowana do 420. Po raz pierwszy od lat wracam do centrali Meadow w San Francisco (co najmniej dwa lata z tego obejmują globalną pandemię zdrowia, która dodała do naszego codziennego życia nowe, zabawne określenia, takie jak schronienie na miejscu) i uczynił konopie niezbędnymi).Jimi organizuje imprezę dla GreenState z San Francisco Chronicle, wydawnictwa, dla którego oboje pisaliśmy pod przewodnictwem naszego przyjaciela Davida Downsa, który również nie może przegapić dobrej imprezy z okazji 420 Eve i jest tam, aby świętować.
David Downs, Jimi Devine i Ellen Holland, dzięki uprzejmości Jimi Devine
To trochę jak powrót do domu.Urządziłam imprezę z okazji premiery książki w Meadow.W Meadow wziąłem udział w wielogodzinnych warsztatach dotyczących robienia haszyszu ze zmarłym mistrzem haszyszu Frenchy Cannoli.Spotkałem się ze społecznością konopi indyjskich w Bay Area i razem płakaliśmy w Meadow, kiedy w 2017 r. tragicznie zmarł nasz przyjaciel, aktywista zajmujący się konopiami indyjskimi, Alex Zavell. To specjalne miejsce gromadzenia konopi i widzę twarze, których nie widziałem od bardzo długiego czasu.
Nastroje są w dobrym humorze i wiele osób planuje następnego dnia wybrać się na imprezę w Hippie Hill, która z pewnością będzie huczna.Wybieram alternatywną przygodę.Przed wyjazdem kontaktuję się z ludźmi z Sense, którzy wygrali niedawny konkurs Transbay Challenge 3 ze swoją wersją Pink Certz firmy Compound Genetics.To wyjątkowe paliwo z konopi indyjskich, mięt i winogron z krzyżówki Menthol x Grape Gasoline.Tylko tego potrzebuję, żeby następnego dnia przeżyć safari 420.
Joseph Snow i Ellen Holland, dzięki uprzejmości @goldneil415
Wychodzą słoiczki najlepszego garnka świata!Otwieranie słoików i wąchanie różnych rodzajów kwiatów to jedna z najzabawniejszych rzeczy, jakie przychodzą mi na myśl, więc to jest mój typ imprezy.Chociaż wieczór ma sponsorów (pozdrowienia dla Neila Dellacavy i Chronic Culture za sprowadzenie Butcher Shop do serwowania sliderów wagyu!), nie jest to formalna sprawa branżowa.
Joseph Snow, hodowca Snow Till Organics, zauważa mnie i ciągnie na bok, aby spróbować swojego zioła, co jest wyjątkowe.Poza tym, że Joseph wydaje się pojawiać na prawie każdym wydarzeniu, żeby nas wszystkich wydymać, jest to zioło uprawiane w pomieszczeniach zamkniętych, uprawiane organicznie na żywej glebie.Żywa gleba oznacza, że jest ona pełna różnych drobnoustrojów, które rozkładają materię organiczną, na przykład rozkładającą się ściółkę, zapewniając roślinom odżywianie.Żywa gleba, pomyśl o dżdżownicach i budowanie gleby w stylu uprawy zwanym uprawą bezorkową, to coś, co widziałem tylko w uprawach na zewnątrz.Joseph stosuje zasady przebywania na świeżym powietrzu w doniczkach i stosuje techniki takie jak uprawa różnych roślin okrywowych w doniczkach z konopiami indyjskimi.Palę Sundae Driver, którego wyhodował, po czym przechodzę do następnego wieczoru, La Paleta z Cam.Ciasto lodowe Seed Junky Genetics i krzyżówka Sherberta, to fioletowe zioło smakuje wyśmienicie i ma świetną nazwę.Właścicielka Cam, Anna Cozy, mówi mi, że nazwa jest po włosku „szuflada”.Za kilka godzin będzie w samolocie i będzie obchodzić 420. urodziny w Queens w stanie Nowy Jork.Z pewnością będzie to doniosła okazja, ponieważ jest to pierwsze 420 marihuany w Nowym Jorku.
Coraz wyżej na górze Tam
Legenda o roku 420 zaczyna się przy pomniku Louisa Pasteura w San Rafael.
Chłopcy zwykli podawać „4:20 Louie” jako kod umożliwiający spotkanie pod rzeźbą Benny’ego Bufano o 16:20. Jak wyjaśniają to Waldo:
„Jesienią 1971 roku Waldo Steve otrzymał mapę skarbów wskazującą grządkę chwastów na półwyspie Point Reyes.Mapę dostał od przyjaciela, którego brat służył w amerykańskiej straży przybrzeżnej i uprawiał konopie indyjskie.Strażnik przybrzeżny miał paranoję, że zostanie przyłapany, więc udzielił pozwolenia na zbiory.
„Wszyscy Waldo zgodzili się spotkać o 16:20 pod pomnikiem chemika Louisa Pasteura na terenie kampusu liceum San Rafael High.Spotkali się, naćpali i pojechali szukać łaty.
Safari na Świętym Prawym Oku
Na północ od mostu Golden Gate góra Tamalpais majestatycznie wznosi się z serca hrabstwa Marin.Znana lokalnie jako Góra Tam, góra wznosi się na szczyt o wysokości 2571 stóp.Zbocza gór odsłaniają przepiękne widoki na Ocean Spokojny, a w jego głębokich kanionach znajdują się gaje sekwoi pełne paproci. Krajobraz wokół góry Tam może przenieść Cię na inny duchowy poziom, a konopie indyjskie mogą pomóc w udoskonaleniu tej podróży.
„Wiele plemion pielęgnuje legendę, że wszyscy żyjemy na grzbiecie wielkiego żółwia, który tworzy kontynent północnoamerykański” – podaje Towarzystwo Historyczne Sausalito.„Ogon Wielkiego Żółwia to Floryda.Ujście to Zatoka San Francisco.„Świętym” prawym okiem jest góra Tamalpais.Lewe oko to Góra Diablo w East Bay.Z tego powodu wielcy przywódcy Lakotów byli ciągnięci na lektykach po całym kraju i chowani u podnóża góry Tam.Ta tradycja jest jednym z powodów, dla których w Marin znajduje się tak wiele kurhanów”.
Steve Hager porównuje ją do góry Fuji i podczas rozmowy telefonicznej (która obejmowała także dyskusję na temat innego miejsca wywołującego zgromadzenia, placu Congo w Nowym Orleanie) powiedział mi, że góra Tamalpais jest miejscem mitycznym i duchowym.W 1989 roku Dalajlama, który zaledwie kilka dni wcześniej zdobył Pokojową Nagrodę Nobla, zorganizował ceremonię na szczycie góry.
Waldos czołgali się po górach podczas przygód, które nazywali safari.
„Każde safari zaczynało się od sakramentalnej dawki marihuany, po której następowało puszczanie melodii albo w 4-drzwiowym Chevrolecie Impala z 1966 r. z zabójczym 8-ścieżkowym systemem stereo Craiga, albo w pokoju Steve’a, albo w jednym z kilku innych świętych miejsc. w miejscach, w których dzielili się ziołami, ponieważ odurzenie było nielegalne i nie można było tego robić w miejscach publicznych ani w obecności rodziców” – pisze Hager.
Magia numerologii
Rodzina Waldo zaczęła sponsorować imprezy z dużym garnkiem 20 kwietnia, podczas których o 16:20 pobierany był uroczysty toke.
„Ale gdy tylko rodzina Waldo wycofała się z organizowania ceremonii 420, młodsi uczniowie z San Rafael zrozumieli magię numerologii i zaczęli używać kodu, aby uniknąć wykrycia” – pisze Hager.„Aby uczcić ducha konopi, niektórzy z nich rozpoczęli rytuał gromadzenia się 20 kwietnia na grzbiecie góry Tamalpais z widokiem na zachód słońca nad Pacyfikiem, aby uzyskać haj dokładnie o 16:20. Rytuał ten rozpoczął się tylko od kilku osób. dusz, ale wkrótce rozrosło się do kilkudziesięciu.
„I wtedy ktoś wpadł na pomysł zrobienia ulotki zapraszającej na ceremonię palaczy z całego Bay Area.Nikt poza Marin nawet nie wiedział, że 420 oznacza pulę.Ale nawet ci, którzy zgromadzili się na szczycie góry Tam, nie mieli pojęcia, jak zaczął się kod.Myśleli, że ma to coś wspólnego z policją.
Dzięki uprzejmości @gmiwhpodcast
Mój pomysł na 420 2022 polegał na tym, aby podążać za jedną z ulotek, które zawierały dokładne instrukcje, gdzie i jak uzupełnić zapasy na święto.
„Spotkamy się o 4:20 20 kwietnia o godzinie 420 w hrabstwie Marin, w miejscu zachodu słońca Bolinas Ridge na górze Tamalpais.Po prostu idź do centrum Mill Valley, znajdź długowłosego palacza i zapytaj, gdzie jest Bolinas Ridge.Jeśli nie możesz dotrzeć do Marin, spotkaj się ze znajomymi i zapal papierosa hardkorowo” – czytamy na ulotce.
Powiedziałem mojej przyjaciółce, pisarce o konopiach indyjskich, Rachelle Gordon, aby spotkała się ze mną na kempingu Pantoll w poszukiwaniu przygody.Rachelle przyszła wyposażona w najnowszą ofertę Puffco wypuszczoną tego dnia, tajne urządzenie do palenia, które wygląda jak filiżanka do kawy.Nosiłem bongo w wyściełanej torbie i słoiczek Pink Certz.Rachelle napełniła swój podstępny kubek rześką wodą spadającą z wodospadu wzdłuż szlaku.Kiedy dotarliśmy do Bolinas Ridge, paliliśmy trawkę i rozmawialiśmy o życiu, podziwiając rozległy błękit Oceanu Spokojnego.Z naszego punktu obserwacyjnego widzieliśmy w oddali San Francisco i machaliśmy do naszych przyjaciół palących poniżej na Hippie Hill.Kilku osobom na szlaku życzyłem „Szczęśliwego 420!”
Czas publikacji: 18 maja 2022 r